wtorek, 30 listopada 2010

Wymarzona pościel....

Pewna Mama pewnej Dziewczynki wymyśliła pościel do kołyski.
Pościel dla lalek w tejże kołysce.
Miała być trochę stylowa, taka kołyskowa no i.... jak prawdziwa, a więc ma być poduszka, kołderka, zdejmowane poszewki... no i...  materacyk koniecznie jak to w prawdziwej kołysce czy łóżeczku :)






Aż Zającowa przyszła "przymierzyć się".... no bo też taką by chciała ;-)



Zresztą nie tylko Mama Dziewczynki, Dziewczynka i Zającowa marzą o takiej pościeli,
ja też.....
I już wymodziłam poduszkę z moimi monogramami. Poduszka taka prosta z najprostszych...


Ale za to o takich monogramach marzyłam....



Pozdrawiam gorąco :)))

poniedziałek, 22 listopada 2010

Na jesienne chłody

Zimno... brrrrr..... ale to taka pora niestety. Tym chętniej rozgrzewam się kwadracikami w takich ciepłych kolorach.
A to jeszcze przecież ma ocieplinę w środku. No i od razu robi się cieplej i przyjemnie.

Lubię takie zestawienia kolorystyczne, choć nieczęsto jak dotąd, takie szyłam.






Pozdrawiam gorąco :))

czwartek, 18 listopada 2010

Woreczki z koroną i saszetki zapachowe

Och jak smutno na zewnątrz, nie lubię takich szarych dni. Szybko robi się ciemno. Byle jak najszybciej przeżyć ten listopad.

Choć z drugiej strony ma swoje uroki. Chętniej coś się robi w domu, więcej myśli o jego wnętrzu, więcej planuje...

Dziś worki z koroną, motyw lubiany, często wykorzystywany w postaci nadruków, haftów, naprasowanek.
Kiedyś zrobiłam te szablony, a tym razem użyłam superaśnego tuszu do tkanin, którego nawet nie trzeba utrwalać termicznie. Po prostu pstryk i jest nadruk :)


I saszetki zapachowe, uwielbiam zapach ziół, mogłabym godzinami siedzieć w sklepach zielarskich i upajać się zapachami suszonych ziół.
Lawenda, szałwia i macierzanka.....




Pozdrawiam ciepło :))

czwartek, 11 listopada 2010

M... jak.... monogram :))

Mój ulubiony... przejrzałam setki kart z monogramami i ten lubię najbardziej.

Wspaniale prezentuje się na pościeli z białego, szeleszczącego płótna. Tworzenie takiego zestawu to istna przyjemność.

Myślę, że spanie w nim też :)))






Wymyśliłam też, że trochę nietypowy wymiar patchworku jaki szyłam dla Julki (100x200 cm), można wykorzystać na patchworki, które będą takimi narzutkami na nogi.
Oglądam wiele inspiracji sypialnianych i bardzo podobają mi się takie mocno "zbudowane" z pościeli, poduszek, wałków, falbaniastych prześcieradeł i różnych, o różnej wielkości narzut, i narzutek łóżka.


Narzutka posiada też drugą, kolorową stronę, dzięki temu można ją dowolnie aranżować.





Pozdrawiam gorąco i słonecznie :))

piątek, 5 listopada 2010

Dla słodkiej Julki

Pogoda dziś fatalna, wiatr, deszcz, zimno.... brrrr.... jesień jednym słowem w pełni.
Na szczęście w domu ciepło, przytulnie i trochę słodko :)
A to za sprawą takiego sympatycznego zestawu dla pewnej słodkiej Julki:))







A z resztek patchworkowa pościel dla lalek, misiów, królików....



Fajnie jest być 6 letnią dziewczynką :))

Pozdrawiam ciepło :))