niedziela, 2 grudnia 2012

pastelowo z kroplą czerwieni

Jednak zawsze gdzieś tam się wkradnie, świąteczna czerwień jest chyba trochę wścibska, zadziorna i przekorna. Świetnie ożywia, pobudza, rozpala. A z pastelami.... czemu nie... i nie tylko na Święta.
Stół świąteczny zaproponuję za jakiś czas (mam nadzieję). Ogromnie bawi mnie i kręci to dobieranie ustawianie, kadrowanie. A potem taki stół sobie stoi, cieszy, sprzyja nowym pomysłom. Coś by się przestawiło, przesunęło, dodało, zmieniło.... wszyscy to lubimy :))
Dziś patchwork w pastelowych kolorach, różowościach, delikatnościach z mnóstwem pikowań, które bardzo lubię. Wypełniony miękką silikonową ociepliną jest przyjemny w dotyku, miękki i ciepły.

Czerwoności same pchają się w ręce, i w... kadr :)))

Ale o pastelach jeszcze będzie.
Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i do miłego!

12 komentarzy:

Myszka pisze...

Eh otulić się takim pledzikiem :):):)

Aleksandra Stolarczyk pisze...

Ciepło i pięknie- jak miło!:)

jerzy_nka pisze...

Lubię Twoje szyjątka i Twoje zdjęcia

Gwinoic pisze...

Bardzo przytulnie:)

Bree pisze...

Piekna !!!!

Dagi Mara pisze...

Jezusiczku ile Ty pracy wkladasz w te Twoje patchworki! Sa przepiekne!

Sciskam i pozdrawiam serdecznie

Dagi

Gucialoveskids pisze...

jakze ja uwielbiam twoje wpisy,twoje dzieła,reniferka!!!

monique pisze...

ihihihihihi renifer czadowy :) a do czerwieni muszę przekonać się na przyszły rok ;) pozdrowionka

Meis Ideis pisze...

Reniu, u Ciebie jak zawsze "wypasione" prace, te przytulaśne patchworki nic tylko się otulać takimi, są piękne.
Ja w tym roku mam zamiar gałązkami modrzewiowymi ozdobić żyrandole i pewnie powiszą do wiosny, a co:))
uściski,
Marta

Scraperka pisze...

o jak ślicznie! ta girlanda jest wspaniała:) poduchy i modrzewiowe gałązki tez u Ciebie:))) u mnie również od wczoraj stoją:)
ściskam Ciepło:***

elektroklim pisze...

Na pewno ten dom ma niesamowitą historię. :):):)

Galeria KatArt pisze...

Prawdziwie świąteczne te Twoje "czerwoności". Uwielbiam czerwień w okresie świąt! Przepiękne!