Weselne stoły na ogół kojarzą się z białymi dodatkami, nakryciami, serwetkami, dekoracjami.
Tym razem będzie trochę inaczej, bo jako dodatek dojdą kieszonki na sztućce. I nie będą białe, bo i stół trochę nietypowy. Z dekoracjami lnu, juty.... Myślę, że sztućcowniki z beżowo-piaskowego lnu z haftem ecru, ze staroangielską czcionką w monogramie pary młodej, będą pasowały...
Pozostaje tylko życzyć szczęścia młodej parze!!!!
23 komentarze:
Pięknie i nietypowo. Ale przecież o to chodzi, żeby było wyjątkowo a nie tak jak ma każdy.
Najważniejsze aby zachowac swój styl. Jeśli są takie możliwości. Pamiętam jak urządzałam u siebie pare lat temu pierwszą wigilę i potrzebowałam długie obrusy. Pobiegłam do miejscowego sklepu będąc pewna, że wszedzie można kupic zwykle lniane obrusy, ewentualnie z mereżką. Niestety zmuszona byłam do zakupu takich pamoodpornych obrusów i tak nie tanich. Kieszonki piekne.
I nad tym tak pracowalas pilnie w weekend! Sliczne! I podoba mi sie niesamowicie ten len. Jestem pewna,ze bedzie sie podobac!
Takie kieszonki sa naprawde oryginalne, nie wszyscy posiadaja takie gadzety. Swietny prezent!
Pozdrawiam
Dagi
piękne kieszonki :)
Pracowita mróweczka z Ciebie.
Efekt jest piękny
Matko, jakie piękne, to moje!!!!Dziękuje, ten stól bedzie boski :)
Dziękuję Kochane.... mnie się samej podobają i tak myślę, że w końcu i dla siebie wypadałoby coś wymodzić.
Jolu ja liczę po cichu na jakieś foteczki :))
Ściskam Was mocno :))
Alizee a ile sztuk uszyłaś na to wesele? ;) ja myślę, że to chyba tylko weselne przyjęcie dla kilku osób ;) u mnie było 120 gości i nie wyobrażam sobie aby każdy miał przy talerzu takie cudo ;)))
Buziole! :)
O dżizas Dag.... a co to komu szkodzi mieć 120 sztućcowników, a tak nawiasem od ilu sztuk zaczyna się wesele, a kończy przyjęcie????
Ściskam :)
PS Uszyłam więcej niż kilka sztuk...
hehe jeśli trwa do 5.00 rano - niech bedzie wesele :P
No nic nikomu nie szkodzi, tylko kogo na to stać? :P takie cuś jest drogie, owszem gdyby restauracja zamówiła takie coś np z wyszytym napisem - nazwą restauracji - to super idea! :) ale po co komu np 120 sztucowników z inicjałami pary młodej? to chyba byłaby przesada ;)
Dobra czepiam się, tak, tak ;)
:*
niesamowicie piękne
Ja tam bym chciała mieć ich 120, a bedę miała tylko 50 i wiem, że będą służyły jeszcze nie raz, będą dumnie leżały na stole w Jolinkowie, bo te inicjały są dwuznaczne, ha, ha, a moi goście będą mogli cieszyć oczy pięknie nakrytym stołem i to wszystko dzięki zdolnym rączkom Alizee :)
Piekne i tyle !
Przepiękne!!!!
uwielbiam len, Twoje dziela sa przepiekne, podziwiam i zazdroszcze talentu!
Basia
Przepiękne i bardzo eleganckie!
He he... Dag.... jak ja Cię lubię za to Twoje czepialstwo :DDDDD
Dzięki kochane.... no.. mam tylko pomysł, nie zapominajcie, że to maszyna ten mój "talent" przerabia ;-)
Ściskam Was :))
No ja tam Joli zazdroszczę jak nie wiem co .. a Reni dzieła uwielbiam i już :))))
Tak przystrojony weselny stół- rewelacja...
szczęściarze Ci, co dostana takie cudności, sa surowe a jednocześnie takie romantyczne , zresztą wszystko co robisz ma taki klimat z przeszłości, nostalgiczny, bardzo mi się podoba
pozdrawiam słonecznie
Cóż można powiedzieć? Po prostu piękne!!!
O BOŻE MARZENIE TAKI WYSTRÓJ STOŁU WESELNEGO...CZARODZIEJKO!!!
Naprawdę wyjątkowe..
Prześlij komentarz